piątek, 28 grudnia 2012

Siódme lenistwo.

Podobno, aby osiągnąć szczyt trzeba najpierw dostatecznie nisko upaść.

Wszystko idzie nie tak. Błędy, odwrotności, problemy, brak jakiejkolwiek motywacji.
Czasem mam wrażenie, że za bardzo chce żyć jak w filmie, też tak macie? Chciałabym w końcu cokolwiek zrozumieć, odkryć chociaż cząstkę siebie. Bo właściwie kim ja jestem ? Co ja tu robię?
Chciałabym mieć trzy życzenia. Chciałabym chociaż raz patrzeć w gwiazdy myśląc, że jestem szczęśliwa. Ale kogo ja oszukuje? W zasadzie wszystkie potrzebne mi rzeczy są na wyciągnięcie ręki, ale potrzeba czasu, chęci, wkładu własnego. Kiedy w końcu zrozumiem, że bez pracy nic nie osiągnę. Czekam na cud, że samo wszystko się ułoży, a tak się nie da.
Są w naszym życiu, ludzie i monnety od których nie da sie uciec. Czasem są przyjemne, lecz bywają takie o których chcemy zapomnieć a one powracają jak bumerang.

Chce zasnąć w Twoich objęciach, czując się tak cholernie bezpieczną jak nigdy

Przepraszam, że nie było mnie tyle czasu, mam nadzieję,
że nadal o mnie pamiętacie;)  Wasza   przynudzająca  En.

A teraz pytanie: Chcecie abym pisała opowiadania:D?

http://www.youtube.com/watch?v=b3c32wBYdU0